Logo

Szlak architektury art-déco w Stalowej Woli

szlak architektury art-déco w stalowej woli


Stalowa Wola, miasto w woj. podkarpackim nad rzeką San, jest jednym z młodszych miast polskich. Powstała głównie na zapotrzebowanie Centralnego Okręgu Przemysłowego, projektu Eugeniusza Kwiatkowskiego – wicepremiera i ministra skarbu w latach 1935-39. Szybka rozbudowa miasta miała miejsce w latach 1937-39. Modnym wówczas trendem architektonicznym był właśnie art-déco. Styl stojący w opozycji do królującej wcześniej secesji, miał być przede wszystkim funkcjonalny, prosty, oparty na geometrycznych bryłach, z umiejętnie wplecioną delikatną dekoracją. Prócz Stalowej Woli budownictwo w stylu art-déco, nawet w bardziej okazałej formie, można dostrzec w innych miastach polskich, prężnie rozwijających się w okresie dwudziestolecia międzywojennego: Gdyni, Płocku, Warszawie, Katowicach, Cieszynie, Wiśle (pałacyk prezydencki), Krakowie.


Idea stworzenia szlaku turystycznego, ukazującego zabytki architektury art-déco w Stalowej Woli, powstała w odpowiedzi na podobną inicjatywę we Lwowie. Dzięki funduszom unijnym możliwe jest realizowanie transgranicznego projektu, już wzbudzającym zainteresowanie wśród znawców tej dziedziny, jednocześnie pokazującym Stalowa Wolę jako miasto mające coś do zaoferowania turystom.

Budownictwo w stylu art-deco obejmowało głównie wyłaniającą się w dwudziestoleciu międzywojennym dzielnicę dyrektorską, urzędniczą i robotniczą. Rysem charakterystycznym stalowowolskich budowli są okładziny z ciemnobrązowej klinkierowej cegły, które zapewniały murom ochronę przed zawilgoceniem i zabrudzeniem tynku – zapewne to przysłużyło się do faktu, że mimo niemal 70 lat eksploatacji budynków, nadal służą swoim właścicielom oraz cieszą oko mieszkańców i turystów. Oblicowanie ciemną cegłą jest też trafnym zabiegiem dekoracyjnym, oddzielającym różne funkcje budynku, np. wejście, bramę, czy też sklepy na parterze domu od sfery mieszkalnej.Szlak można rozpocząć od zwiedzenia budynku Dyrekcji Naczelnej Huty (ul. E. Kwiatkowskiego), następnie warto obejrzeć przychodnię szpitalną (ul. Staszica),  dawne liceum i gimnazjum (ul. Mickiewicza), hotel Hutnik, willę dyrektorską i dom urzędniczy (ul. Wyszyńskiego), przedwojenny hotel i blok urzędniczy (ul. Wolności), kolejną willę (ul. Skoczyńskiego i ul. Narutowicza), opływowy blok majstersko-robotniczy (ulice: Popiełuszki, 1 sierpnia, Hutnicza i Ofiar Katynia), oraz domki robotnicze (ul. Kilińskiego, ul. Bema).

Top