Z pewnością niewielu turystom Opalenica, położona ok. 20 km od Nowego Tomyśla w województwie wielkopolskim, kojarzy się z przemysłem motoryzacyjnym, ale już coraz więcej znawców przedmiotu oraz fanów motocykli odwiedza tę miejscowość w wakacje, uczestnicząc w Spotkaniach Motocyklowych. Celem zjazdów jest promocja samej gminy, zachęcanie do uprawiania turystyki motocyklowej oraz przede wszystkim upamiętnienie pierwszego polskiego motocykla „Lech”.
Produkcja „Lecha” trwała zaledwie cztery lata (1929 - 32), ale zdołała się wpisać w historię polskiej motoryzacji. Była to inicjatywa prywatna, pierwsza tego typu w powojennej Polsce. Trzej przedsiębiorcy, Wacław Sawicki, Józef Braniewicz oraz Władysław Zaleski, postanowili własnymi siłami, bazując na własnej wiedzy z zakresu inżynierii, doświadczeniu zdobytemu podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych przez inż. Zaleskiego oraz inwestując własny kapitał, rozpocząć produkcję pierwszego polskiego motocykla.
Motocykle sprawdzały się w jeździe klasycznej oraz w wersjach sportowych. Zdobywały wysokie noty na odbywających się rajdach regionalnych i ogólnopolskich. W 1930 r. „Lech” zdobył uznanie na Wystawie Komunikacji i Turystyki w Poznaniu. Jakość motocykli szła w parze z wysokim standardem obsługi, m. in. nabywający uczestniczył w bezpłatnym szkoleniu na kierowcę, a fabryka dysponowała wszystkimi częściami zamiennymi. Pojazdy zainteresowały również Ministerstwo Spraw Wojskowych, nawiązano dobrze rokującą współpracę, niemniej jednak kryzys ogólnoświatowy lat 30. XX wieku dotknął i opalenicką Polską Fabrykę Motocykli. Łącznie zostało wyprodukowanych kilkadziesiąt modeli.
Dziś zaśniedziałą nieco historię pierwszego polskiego motocykla próbuje odtworzyć stowarzyszenie „Lech 1929 Opalenica”. Z jego inicjatywy organizowane są zjazdy motocyklowe, a przy ich okazji parady i koncerty. Działalność ta przyciąga coraz więcej turystów i wpisuje się w bogate tradycje rajdowe Wielkopolski.